Anna Treter z zespołem i kwartetem smyczkowym, Letnia Scena przy Pompie, Kraków, 28 lipca 2007 

3284 3296 3305 3308 3313 3321 3323 3343 3358 3360 3377 3380 3382 3388 3392 3400 3404 3442
Kiedy wyjeżdżaliśmy z Tychów padał deszcz i nasze nastroje były mocno rozchwiane... Zastanawialiśmy się czy koncert, na który się wybieramy w ogóle dojdzie do skutku... 

Przez całą drogę zmagaliśmy się z potokami wody płynącymi autostradą i korkami na niej. W skutek wyżej wymienionych, na Plac Świętego Ducha dotarliśmy z niewielkim opóźnieniem. Koncert już się zaczął... Słyszeliśmy brawa po utworze, który właśnie wybrzmiał w ciepły, bezdeszczowy (!) wieczór... „Pompa” po raz kolejny potwierdziła swoje magiczne właściwości. Kiedy dochodziliśmy do furty ogródka, dobiegły nas słowa Ani, która dedykowała nam cały koncert. Zupełnie nie spodziewaliśmy się takiego powitania! Zaskoczeni i bardzo szczęśliwi wśród braw i uśmiechów zebranych zajęliśmy swoje miejsca. Skąd ta dedykacja? Otóż koncerty Ani przy Pompie są dla nas wyjątkowe i bardzo szczególne... Podczas pierwszego z nich się poznaliśmy, rok później zaręczyliśmy, na trzeci przyjechaliśmy już jako małżeństwo a w tym roku zawitaliśmy do Krakowa w... powiększonym składzie, czyli z naszym miesięcznym synkiem Jasiem! 

Ze zrozumiałych względów nasza relacja z występu Ani Treter nie może być obiektywna. Myślimy jednak, że każdy, kto miał szczęście wysłuchać tego recitalu zgodzi się z tym, co tu przeczyta... 
Koncert przygotowany tak jak każdy, który Anna Treter firmuje swoim nazwiskiem: Absolutny profesjonalizm, znakomite aranżacje, fantastyczne brzmienie i starannie dobrany repertuar. Koncert inny od tych, które ostatnio mieliśmy przyjemność oglądać i słuchać. Inny choćby od zeszłorocznego grania tuż obok Pompy. Za sprawą kwartetu smyczkowego, kontrabasu, gitary akustycznej, akordeonu, puzonu i duduka Ani piosenki brzmiały delikatnie, klarownie i świeżo. Utwory znane z płyt solowych zaskakiwały nowym obliczem. Pośród nie, wplotła Ania kilka nigdy wcześniej nie śpiewanych piosenek innych autorów: choćby „Piosenkę pasterską” z tekstem Czesława Miłosza i muzyką Agaty Budzyńskiej czy przepiękną „Niebieską piosenkę” autorstwa Grzegorza Tomczaka. Nie wiedzieć, kiedy, ku naszemu wielkiemu zdumieniu czas przewidziany na koncert się skończył... Jeszcze tylko kilka słów zamienionych z Bohaterką wieczoru, jeszcze gratulacje kolejnego wspaniałego koncertu i podziękowanie za możliwość bycia w takich miejscach i w takich chwilach...

Kiedy wyjeżdżaliśmy z Krakowa znów padał deszcz a my – w znakomitych nastrojach - już cieszyliśmy się na „nasz” piąty wieczór Przy Pompie za rok...

Justyna i Michał
Wraz z Anią wystąpili:

Krzysztof Szmytke - I skrzypce
Renata Burucka - II skrzypce, 
Agata Zięba - altówka,
Agnieszka Majchrzyk - wiolonczela,

oraz

Jacek Fedkowicz - kontrabas
Tomasz Hernik - akordeon, puzon, duduk
Jan Hnatowicz - gitary

Piosenki innych autorów wykonane podczas koncertu:

Żołte kółeczko - Andrzej Garczarek, 
Niebieska Piosenka - Grzegorz Tomczak,
Wycieczki w głąb własnego snu - muz.Henryk Alber, sł. Marcin Wolski
Pamiętajcie o ogrodach - muz.Jan Pietrzak, sł. Jonasz Kofta
Piosenka pasterska - muz.Agata Budzyńska, sł.Czesław Miłosz, Agata Budzyńska
Zasłyszana historia - na motywach piosenki "Almaz" Randy Crawford, sł.polskie Anna Treter
To ja - na motywach piosenki "At last" z filmu Serenada w dolinie słońca muz. Harry Waren sł.polskie Anna Treter